Uzarzewo jest takim miejscem, do którego w ostatnim czasie często wracamy. Jest także opisane na blogu. tym razem jednak chce Wam przedstawić dwie trasy rowerowe, które możecie połączyć z wcześniej opisanymi aktywnościami w Uzarzewie i zrobić z tego wycieczkę pełną atrakcji.
Trasa I – długość w obie strony ok 13 km, zatacza koło, brak trudności terenowych
Ruszamy prawym brzegiem Jeziora Swarzędzkiego w kierunku Uzarzewa. Trasa następnie prowadzi wzdłuż Doliny Cybiny, jesteśmy na obszarze Natura2000. Tuż za wiatą widokową skręcić należy w ulicę Kapela w Gortatowie. W związku z nieprzejezną ulicą Złotą Polną na całej długości, polecam dojechać do ulicy Fabrycznej, a następnie skręcić w ulicę Dożynkową, która prowadzi już bezpośrednio do Uzarzewa. Droga jest gruntowa, uczęszczana przez samochody, ale w stopniu natężenia niskim, krajobraz w większości uprawny. Po minięciu tabliczki Uzarzewo, zjeżdżamy z górki w połowie utwardzoną ulicą Akacjową (druga połowa drogi posiada spore kocie łby), a następnie pniemy się w górę w kierunku Muzeum Przyrodniczo -Łowieckiego. Tutaj zachęcam do odpoczynku w cieniu pałacu w Uzarzewie. Trasa nie stanowi dużych trudności. W Uzarzewie, jeżeli górka będzie stanowić wyzwanie, można rower podprowadzić poboczem lub chodnikiem. Przy muzeum znajdują się stojaki rowerowe, gdzie można pozostawić swój rower oraz toalety. Należy pamiętać, że park jest dostępny tylko w czasie otwarcia Muzeum, a w związku z tym, wejście na jego teren też jest biletowane.
Po wypoczynku w Muzeum (nie jest to punkt obowiązkowy) drogę powrotną odbyć można przez Katarzynki, tam na nas czeka w większości droga gruntowa, z krajobrazem licznych nowych domów i polnych upraw. Mniej więcej od ulicy Klemantisowej, prowadzi nas nowa ścieżka rowerowa, która łączy się z ulicą Swarzędzką i Cieszkowskiego. Do samego jeziora ciągnie się ścieżka rowerowa, gdzie ruch uliczny jest raczej spory. Nie powinna jednak stanowić trudności dla dzieci, poruszających się sprawnie na rowerze.
Dla lubiących dłuższe dystanse, trasę można połączyć z przejazdem całego jeziora Swarzędzkiego, opis znajdziecie tu. Otrzymamy w ten sposób drogę różnorodną, przebiegającą przez tereny leśne, polne oraz miejskie, z wieloma miejscami do odpoczynku.
Trasa II – długość w obie strony ok 13 km, zatacza koło, trudności terenowe – nie polecam dla dzieci, które nie lubią wyzwań
Wśród wszystkich tras ta była chyba najtrudniejsza. Wybraliśmy wąwóz (tak go nazwaliśmy), i choć wiedzieliśmy, że może być ciężko, nie spodziewaliśmy się, aż takich wyzwań. Pierwszy etap jest niezmienny w stosunku, do poprzednio opisanej trasy. Jedziemy wzdłóż Jeziora Swarzędzkiego i w kierunku Uzarzewa, Doliną Cybiny. Trasa zmienia swój bieg niedaleko wiaty, zaraz za punktem widokowym. Zamiast skręcać w prawo, jedziemy na wprost, w dół wąwozu. Możemy tam napotkać takie trudności jak zarośla ograniczające manewry, nierówna nawierzchnia, trawiasta i kamienistwa droga, wydrążona jedna ścieżka rowerowa, mało przestrzeni do wyprzedzania, wymijania, ślady obecności dzikich zwierząt. Wyjeżdżając z wąwozu docieramy do skraju lasu. Tutaj masz jeszcze prawo wyboru, możesz przekroczyć granicę lasu, albo wspiąć się wysoko na wzniesienie i dotrzeć do ulicy gruntowej. Nas serca poprowadziły do lasu, a tam kolejne trudności. W związku z porą roku- wczesna jesień, roślinność była bujna, po krótkiej wizycia nad brzegiem Cybiny, ryszyliśmy ścieżką pełną okazałych pokrzyw i zarośli. Choć powalone drzewa były przykryte mostkami ułatwiającymi przejście, to pokrzywy były tak gęsto porośnięte, że zdecydowanie nie dało się stamtąd wyjść bez bąbelków na nogach. Zaraz za trudnościami związanymi z pokrzywami i powalonymi drzewami, czekała na nas górka z wystającymi korzeniami, powalonym drzewem i stromym podejściem. Na szczęście, tuż za nią wyszliśmy z lasu na drogę gruntową, którą dojechaliśmy także w czasie pierwszej trasy w kierunku Uzarzewa. Tam już przebiega ona spokojnie zgodnie z opisem Trasy Nr I w kierunku Muzeum w Uzarzewie. Powrót przez Gortatowo, czyli pierwszym etapem Trasy nr I, zamist przez Katarzynki, tylko w przeciwnym kierunku.
Po takich wyzwaniach droga powrotna, była spokojna i pozwalająca nabrać dystasu do wcześniejszych przeżyć. Zdecydowanie polecam ją bardziej doświadczonym rowerzystom. Teren Dolinki Cybiny jest coraz bardziej dziki, raczej uczęszczany przez miejsowych do spacerów, niż do uprawiania turystyki, daje jednak możliwość uzyskania kolejnego levelu w historii wycieczek rowerowych.
Ciekawe na trasie:
- Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie
- Kościół pw. św. Michała Archanioła
Dostępne w pobliżu:
Dane wycieczki/ lokalizacja:
Województwo: wielkopolskie
Powiat: poznański
Gmina: Swarzędz
Miejscowość: Swarzędz, Uzarzewo
Ważne informacje: Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie: ceny biletów: N/10, U/6, R/20, Spacerowy/3 zł; godziny otwarcia: w sezonie zimowym od listopada do marca Wt-Pt/ 09:00-15:00, Sb-Nd/ 11:00-15:00 (w tym w okresie od 01.12 do 15.02 w soboty i niedzielę tylko grupy zorganizowane,po uprzednim zgłoszeniu); w sezonie letnim od kwietnia do października Wt-Pt/ 09:00-16:00, Sb-Nd/ 10:00-16:00;
!Pamiętajcie, aby godziny otwarcia i ceny biletów sprawdzić samodzielnie, przed wizytą w obiekcie, mogą one ulec zmianie.